Bardzo długo marzyłam, żeby któregoś dnia postawić swoje pierwsze kroki w Bieszczadach. Bukowe Berdo jesienią wydawało się więc idealnym pomysłem na krótką wycieczkę.
Letni spływ Dunajcem ze Sromowiec Wyżnych - alternatywa dla pieszych wędrówek po Pieninach.
Gęsia Szyja broniła się niczym K2 zimą. Nierówna walka sprawiła, że dopiero za trzecim razem stanęłam na jej szczycie.
Pierwszy wschód na Wielkim Kopieńcu. Idealny moment na zmierzenie się z własnymi słabościami.
"Strach w znacznym stopniu rodzi się z tego, co sami sobie wmówimy"
Długo wahałam się nad tym wpisem. Bo czy kogoś, kto zagląda tu z powodu biżuterii sutasz, może zainteresować moja fascynacja górami? Więc tak nieśmiało uchylam drzwi od kuchni i pokazuję Wam mój świat. Świat, który sama odkrywam powoli, krok za krokiem, czasem nawet wycofując się...ale czy to znaczy, że odpuszczam na dobre ? Góry i biżuteria- dwie pasje, które czasem spotykają się na szlaku.