10 Lut Bursztyn w biżuterii – sutaszowa oprawa złota Bałtyku
Mieszkając w Gdańsku, nie mogłam przejść obok niego obojętnie. I choć miałam do niego dystans, to okazało się, że bursztyn w biżuterii sutaszowej nabrał zupełnie innego wyrazu.
Bursztyn w biżuterii ma swoich miłośników, ale zdarzają się też tacy, do których zwyczajnie nie przemawia. Z racji mieszkania nad morzem, mam często okazje podziwiać cuda wykonane z tego złotego skarbu Bałtyku. I o ile sam kunszt wykonania, zaklęcie go w srebrze, w niesamowitych formach, przyprawia mnie o zachwyt, tak nie jest to do końca moja bajka. Ciężko dopasować go do codziennej stylizacji dla młodej, energicznej kobiety. Przywodzi raczej na myśl wyważoną, starszą i elegancką panią. Jest to oczywiście kwestia gustu i nie ma co się nad tym za długo rozwodzić. Dlatego postanowiłam się z nim rozprawić z nieco innej strony, tak, żeby wilk był syty i owca cała.
Mając go w zasięgu ręki, nie mogłam oprzeć się pokusie trochę odczarowania mojego spojrzenia na ten kamień. Wybrałam rekonstruowany, niezwykle lekki, który można w różnych kształtach znaleźć w Skarbach Natury.
Pierwszy projekt jest prosty, w odcieniach współgrających z kamieniem. Brąz, wanilia i odcienie czerwieni podkreślają jego wyjątkową urodę. Całość wykończona została ozdobnym murkiem, w zbliżonych kolorystycznie koralikach Toho.
Kolczyki w stonowanych kolorach
Drugie kolczyki zdecydowanie są jednymi z moich ulubionych. Niewielkie, leciutkie i idealne na co dzień. Nie trzeba wielkich okazji, żeby móc je założyć. Ich sercem jest bursztyn rekonstruowany w kształcie migdałka. Okala go waniliowy sutasz, który pozwala na wybicie się kamyczka na pierwszy plan. Delikatny, kobiecy wzór, który nadaje kolczykom lekkości i świetnie wpasuje się w codzienny ubiór, choćby do pracy.
Delikatne, jasne kolczyki sutasz
Ostatnie kolczyki, w których wykorzystałam ten kamień północy są w podobnej formie i zostały jedynie odwrócone. Do ich uszycia wykorzystałam sznurki w musztardowym i zielonym odcieniu, które współgrają z przejściami na kamieniach.
Kamień północy w kolczykach sutasz
Kolczyki sutasz ze złotem Bałtyku
Dziś już wiem, że zagości w mojej pracowni, bo jest świetnym materiałem do obróbki. Nie tylko idealnie komponuje się ze srebrem, ale i z delikatnymi pasmami sznurków. Bursztyn w biżuterii sutaszowej zyskuje lekkości i nabiera zupełnie nowego wyrazu. Myślę, że jest to świetna okazja, żeby przekonać do niego młode kobiety, które zwyczajnie nie widziały się w typowej oprawie ze srebra. Być może w subtelnych wzorach i kolorach poczują się w nim dobrze i spojrzą na niego przychylniejszym okiem. Jest przepięknym kamieniem i warto szukać dla niego alternatyw i zejść czasem z utartej ścieżki, bo zaklęty w ciekawej formie jeszcze nie raz nas zaskoczy. Ja zdecydowanie jestem na tak, a Wy ? 🙂
Brak komentarzy